poniedziałek, 18 listopada 2013

3. SGD 1/30

Udało się! Przetrwałam dzisiejszy dzień i nawet okazał się lepszy niż zakładałam. Jestem typem człowieka, który denerwuje się przed każdą nową sytuacją i zawsze chce dać z siebie 100%, dlatego czuję się źle, kiedy coś nie wychodzi. Przyszłam dzisiaj do szkoły, najpierw na wf, potem kolejne lekcje, które minęły dość spokojnie. Skrupulatnie realizowałam mój plan, a teraz wreszcie usiadłam spokojnie w fotelu i czuję się zmęczona i szczęśliwa. Niestety, przede mną jeszcze masa pracy, ale dam radę!
Dzisiaj pierwszy dzień SGD oraz moich wyzwań-wszystko zaliczone: dieta i ćwiczenia :)
A oto dzisiejszy bilans:
śniadanie: płatki Fitella Diet z mlekiem 160kcal
2śniadanie: jabłko (NW)
obiad: twaróg 0% z tofu naturalnym i otrębami 130 kcal
razem: 290/400

2 komentarze:

  1. Cieszę się, że jesteś zadowolona z dzisiejszego dnia :)
    Świetny bilans :) i te ćwiczenia :)

    Obserwuje :)
    http://unelma-pro-ana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej. Dumna jestem. Myśle, że razem wszystkie damy radę. :) zapraszam http://no-eat-no-problem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń